Prowadzenie bloga to dla mnie ogromna pasja. Jest to zajęcie, które sprawia mi dużo radości i wprowadza wiele pozytywnej energii do mojej codzienności. To coś dla mnie, mała odskocznia i chwila relaksu. Z drugiej strony wkładam w to naprawdę sporo pracy i staram się dbać o najmniejszy szczegół. Zakładając bloga, zastanawiałam się od czego w ogóle zacząć i była to dla mnie totalna abstrakcja. Długo to planowałam, ale jeszcze kilka lat temu zazwyczaj miałam tylko pomysły, które ciężko było mi zrealizować lub nawet nie podejmowałam takiej próby. Od kiedy mam mojego synka wiem, że wszystko jest możliwe, musimy tylko bardzo tego chcieć i dążyć do celu. Ja właśnie tak robię i pomimo tego, że spędzam z nim mnóstwo cudownego czasu, muszę też mieć chwilę dla siebie. Myślę, że jeśli mama jest szczęśliwa i może się spełniać to nabiera tyle fajnej energii, która wpływa pozytywnie także na dziecko. Bycie mamą to dla mnie priorytet i tak jak już pisałam wcześniej, największe szczęście jakie mnie spotkało, a dzięki temu, że na co dzień robię wiele ciekawych dla mnie rzeczy, dodatkowo mogę dzielić się radością z moim synkiem, który często mi towarzyszy w różnych sytuacjach. Często dostaję od Was pytania kiedy to wszystko robię, a ja stwierdzam, że im więcej mam zajęć, tym lepiej jestem zorganizowana, mając jeszcze przy tym bardzo dużo czasu dla najbliższych, starając się spędzać z nimi czas jak najbardziej kreatywnie. Miałam pisać o tym, co mnie inspiruje, a jest to właściwie wszystko. Cały czas się rozglądam, obserwuję innych, przeglądam wiele stron i magazynów. Idąc miastem, zamiast się relaksować myślę o tym co zrobię lub co poprawię i w ciągu kilku minut mam już kolejne pomysły na nowe stylizacje, w szczególności wtedy, gdy do tego widzę jeszcze jakieś ciekawe miejsce, w którym mogłybyśmy zrobić zdjęcia. Wszystko staram się notować w moim notesie, który zawsze mam przy sobie, a często nawet zapisuję nowe inspiracje gdzieś na szybko na kolanie. Pisząc ten post stwierdzam, że jest to jednak dla mnie właśnie ogromny relaks, a kolejne pomysły mobilizują mnie do działania i ich realizacji. To samo dotyczy mojej kolekcji, nad którą cały czas po mału pracuję, a część projektów jest już gotowa. Czekam na wakacje i trochę więcej czasu wolnego, żeby jak najlepiej zaprezentować ją na zdjęciach, a nie jest to wcale takie łatwe zadanie, ponieważ bardzo dużo od siebie wymagam i do swoich projektów mam już zdecydowanie mniejszy dystans. Pomimo tego każda uszyta rzecz, która wyjdzie nam tak jak ją zaprojektowałam sprawia, że jestem bardzo szczęśliwa. Podsumowując wpis muszę Wam szczerze przyznać, że kocham wszystko to, co robię na co dzień, tym bardziej, że otaczają mnie do tego wspaniali ludzie. Realizujcie się i spełniajcie swoje marzenia, naprawdę warto.

 

 

DSC_3006_mniejszy

DSC_3010_mniejszy

DSC_3013_mniejszy

DSC_3023_mniejszy    DSC_3020_mniejszy

DSC_3018_mniejszy

DSC_3017_mniejszy

DSC_3025_mniejszy

DSC_3032_mniejszy

DSC_3027_mniejszy

DSC_3016_mniejszy

sweter: Cocomore

bluzka i spodenki jeansowe: Mohito

torba: O bag

espadryle: pantofelek24.pl

bransoletki: Lilou