Wczoraj pomyślałam o tym, że przydałoby się wreszcie trochę promieni słonecznych. Dziś, prawie jak na zawołanie, po odsłonięciu okna zobaczyłam cudowne słońce. Tego właśnie trzeba mi było. Dzień rozpoczęłam z pyszną kawą, uśmiechem na twarzy i maksymalną energią, pomimo tego, że to w końcu poniedziałek. Jestem ciekawa czy też tak macie, że Wasz dzień w dużej mierze zależy od nastawienia. Ostatnio sobie uświadomiłam, że to ja głównie decyduję o tym, jak będzie wyglądał mój dzień i to ode mnie najczęściej zależy, czy będzie on udany. Oczywiście nie mamy na wszystko wpływu, ale na wiele spraw zdecydowanie tak. Zaczynając dzień z pozytywnym myśleniem, prawdopodobnie będzie on bardziej udany od innych, w których ciężko nam było już od rana do czegokolwiek się zmobilizować. To wydaje się takie proste, jednak niekoniecznie wtedy, gdy wstajemy niewyspani i zmęczeni. Sama ostatnio nie mam czasu na porządne wyspanie się, ale wszystko dookoła dobrze mnie nastraja, a to co robię wpływa na dobre samopoczucia. I znów będę podkreślała, że najważniejsze jest to, żeby robić to, co się kocha. Wtedy nic nam nie stanie na drodze, a już tym bardziej zmęczenie. Nasze zaangażowanie będzie o wiele większe, bez potrzeby wkładania w to nie wiadomo jakiej energii. Po prostu sama się znajdzie, dodając nam motywacji do działania. Wracając jeszcze do udanego dnia, warto pamiętać o tym, że jeśli my się uśmiechamy, to inni to prawdopodobnie odwzajemnią, czując się w naszym towarzystwie o wiele bardzie komfortowo i przyjemnie. Mocno zwracam na to uwagę. Jeśli chodzi o moją stylizację, przygotowałam dziś dla Was odrobinę błękitu w zimowej odsłonie. Udało nam się nawet natrafić na śnieg podczas sesji zdjęciowej, który idealnie pasuje do takiej kolorystyki. Pewnie już zauważyliście, że u mnie pastele sprawdzają się przez cały rok, w szczególności w połączeniu, tak jak zazwyczaj, beżu oraz szarości. Po błękit nie sięgam zbyt często, ale myślę, że w tym roku zagości na moim blogu zdecydowanie częściej. Na zdjęciach macie okazję zobaczyć moją ukochaną, wełnianą spódnicę, która idealnie pasuje do wielu zestawów, a do tego jest ciepła i spokojnie można ją nosić nawet zimą. Kozaki za kolano to element, który zawsze wprowadza sporo kobiecości, a ten model z niższym obcasem świetnie nadaje się na co dzień. Bardzo często wybieram je do takiej długości spódniczki lub mocno dopasowanych spodni. Ulubiony, klasyczny sweter to baza całej stylizacji.

 

 

DSC_5535_mniejszy

DSC_5539_mniejszy

DSC_5543_mniejszy

DSC_5552_mniejszy

DSC_5546_mniejszy

DSC_5545_mniejszy

DSC_5547_mniejszy

płaszcz i sweter: Zara

spódniczka: Monika Świderska (dostępna tutaj: monikaswiderska.pl)

kozaki: deezee.pl

naszyjnik: coccola.pl