Kochani, dziś dla odmiany nie będzie o stylizacji, choć to jeden z moich codziennych zestawów. W tym poście napiszę o ludziach. O tym jacy są, jakich spotykam oraz o tych, którzy mnie teraz otaczają. Będzie też o doświadczeniach i wnioskach jakie z tego wyniosłam. Wspomnę o tym bardzo ogólnie, ponieważ w innym przypadku musiałabym napisać książkę. Zresztą sami wiecie jak to ludźmi bywa bo każdy z nas spotyka ich całe mnóstwo każdego dnia. Zazwyczaj mam szczęście do ludzi, a ten rok tylko to potwierdza. Jednak trafiłam też na takich, którzy do dziś cały czas interesują się tym co robię. To właśnie im również dedykuję ten post. Muszę przyznać, że zadziwia mnie to, że znajdują na to czas. Sama mam tyle zajęć w ciągu dnia, że myślę tylko o najbliższych mi osobach i to z nimi chcę mieć kontakt jak już mam tę wolną chwilę. Oczywiście chciałabym mieć więcej czasu, żeby spotkać się ze wszystkimi, ale dobrze wiecie jak to wygląda w rzeczywistości. W mojej pracy spotykam różne osoby. Z niektórymi nie widziałam się już kilka miesięcy, a podobno lepiej wiedzą co u mnie słychać. Muszę ich zaskoczyć, ponieważ układa mi się bardzo dobrze, a to zasługa tego, że mocno na to pracuję i mam cudownych ludzi obok siebie, którzy dobrze mi życzą i trzymają za mnie kciuki. Przez moment nawet myślałam, że niektóre rzeczy nie są dla mnie, jednak dzięki ogromnej mobilizacji osób z którymi teraz pracuję odzyskałam energię i wiem, że jestem na dobrej drodze. Przyznam Wam szczerze, że czasem wystarczy tylko jedna osoba, na którą traficie, żeby przez moment zastanowić się czy na pewno dacie radę. Moja dobra rada jest taka, żebyście lepiej dwa razy zastanowili się nad tym, czy warto komuś zaufać. Całe szczęście wiele osób dookoła szybko potrafi się o tym przekonać, co już nie raz mnie bardzo miło zaskoczyło. Jestem osobą otwartą, która lubi od razu wszystko wyjaśnić i zawsze daję każdemu taką możliwość. Jestem też bardzo szczęśliwa, przez co życzę innym dobrze. Moim zdaniem właśnie to jest wyjaśnienie na niektóre zachowania. Jeśli ktoś ma pasję, robi to co kocha i się w tym spełnia to nie zajmuje się sprawami innych. Zgadzacie się ze mną? Pomyślałam, że czasem warto po prostu zapytać, co słychać, żeby dowiedzieć się jak jest naprawdę. A jak jest u mnie naprawdę? Skupiam się na tym, co ważne. Mam wiele fajnych rzeczy do zrobienia, co jest dla mnie mobilizujące. Niektórym osobom właściwie to nawet mogę podziękować, że dziś jestem tutaj. Cudownie było wrócić po raz kolejny do miejsca, w którym czuję się dobrze. Każde miłe słowo i uśmiech za każdym razem nastraja mnie bardzo pozytywnie. Kochani! Róbcie swoje i nie oglądajcie się na innych! Prawda zawsze wygrywa, o czym sama się przekonałam. Angażujcie się w sytuacje, które są tego warte. Mam zdecydowanie więcej pozytywnych doświadczeń z ludźmi, a z reszty wyciągnęłam już jakiś czas temu dobre wnioski.
t-shirt: My way of...
spodnie: Pull&Bear
marynarka: Edan
torebka: Mango
biżuteria: Coccola
Pięknie Kochana:* Świetne spodnie i cały outfit!
A tekst no cóż, życiowy..:)
Jak fajnie, że odwiedziłaś mój blog! Dziękuję za przemiłe słowa. Uwielbiam takie stylizacje!
Jak zwykle świetnie napisany tekst i piękna stylizacja! *_*
Dziękuję bardzo! Chciałabym mieć więcej czasu na pisanie dobrych tekstów…!
Święte słowa !!!!!!
Taka prawda!