Różne odcienie szarości...
Po pastelowym wpisie, w którym zaprezentowałam Wam już przygotowania do wiosny, mam ochotę na odrobinę szarości. Tym sposobem wracamy do zimowych stylizacji, ponieważ jakby nie patrzeć mamy środek zimy, a do wiosny jeszcze trochę nam zostało. Poprzednia sesja zdjęciowa trwała dosłownie kilkanaście minut, oczywiście ze względu na temperaturę na zewnątrz. Pewnie większość blogerek przyzna mi rację, że czasem po prostu musimy sprostać zadaniu, nie zwracając zbytnio uwagi na pogodę. Jednym słowem, dajemy z siebie wszystko po to, żeby jak najlepiej zaprezentować Wam kolekcje. Tak zwane okresy przejściowe, takie jak teraz, kiedy mamy jeszcze zimę, ale firmy pokazują już nowe trendy oraz projekty, nie należą dla nas do prostych. Dlatego też tak bardzo czekam na ukochaną wiosnę, która wiele nam ułatwi. Dzisiejszy look jest jednak dopasowany do aktualnej pory roku. Mam na sobie płaszcz oraz niezbędne, zimowe detale, takie jak czapka i szal więc wszystko jest na swoim miejscu. W takiej stylizacji mogę działać, a cała sesja sprawia mi dużo radości. Możecie zobaczyć mnie po raz kolejny w kolorystyce, którą bardzo lubię. Szarości zdecydowanie należą do moich ulubionych kolorów, w szczególności wtedy, kiedy mogę połączyć różne ich odcienie. Ostatnio spędzam sporo czasu w domu, dbając mocno o siebie i nabierając energii, dlatego też na blogu pojawią się wpisy z domowego zacisza, ale przedstawiające już między innymi sukienki oraz dodatki z wiosennych kolekcji. Koniecznie do mnie zaglądajcie, będzie mi bardzo miło kochani.
płaszcz: Zara
sweter: Lilaluu
spódniczka: Reserved
torebka: Zara
czapka: mokomi.pl
szal: Reserved
buty: lovet.pl
bransoletki: By Dziubeka