Men’s shirt in women’s version / Męska koszula w damskim wydaniu…

One of the must have things on my list, which I prepared some time ago, was an ideal, white shirt. It seemed that it would be an easy task; however, as it turned out it wasn’t at all. Going to the shopping mall I decided to focus only on this piece of clothing. Normally, when doing the shopping I concentrate on a particular thing, but about how to do shopping effectively and to be satisfied I will write in a separate post. Now, let’s focus on this ideal shirt, I mean the perfect cut and great material. As you probably think, despite such a great amount of shops I couldn’t get the dreamed-of shirt, but luckily I managed to reach home without any unnecessary things, which in case of being a woman is a great challenge. So I decided to have a look at my husband’s wardrobe and I have to admit that I wanted to do it for a long time, especially that I love oversize cuts which are easy to find in men’s wardrobe. I came up with an idea to try on the white shirt first. Although it is not entirely what I was thinking about I decided to present you with my way of men’s shirt in the women’s version. It just needed to add a belt, high-heeled boots and a cardigan, which I love, to look feminine and to be suitable for every day. The whole outfit is completed with the hat, and all is maintained in my favourite, subtle colours. My husband was really positively surprised with this outfit and he fully accepted his shirt in my version. He even gave me his permission to borrow it until I find this dreamed-of one. And what about you, do you have such a shirt in your wardrobe?

Jedną z obowiązkowych rzeczy na liście, którą sobie przygotowałam jakiś czas temu jest idealna, biała koszula. Wydawałoby się, że będzie to proste zadanie, ale jak się jednak okazało, wcale tak nie jest. Wchodząc raz do centrum handlowego postanowiłam się skupić tylko i wyłącznie na tym zakupie. Tak zazwyczaj robię, że podczas zakupów koncentruję uwagę na konkretnej rzeczy, ale o tym jak najlepiej i najbardziej efektywnie robić zakupy, żeby być z nich faktycznie zadowolonym napiszę Wam w osobnym poście. Teraz skupmy się na tej idealnej koszuli, a mam tu na myśli przede wszystkim ładnie układający się fason oraz świetną tkaninę. Jak się domyślacie, pomimo takiej ilości sklepów, nie udało mi się zdobyć tej wymarzonej, ale za to udało mi się wrócić do domu bez zbędnych rzeczy, co też w przypadku bycia kobietą jest dość sporym wyzwaniem. Postanowiłam więc zajrzeć do szafy mojego męża i przyznam szczerze, że już dawno miałam ochotę to zrobić, tym bardziej, że bardzo lubię oversizowe kroje, a o to nie trudno w męskiej garderobie. Wpadłam na pomysł, że może warto przymierzyć najpierw białą koszulę. Pomimo tego, że nie jest to jeszcze to, o czym myślałam, postanowiłam Wam przedstawić mój sposób na męską koszulę w damskim wydaniu. Wystarczyło dodać pasek, botki na obcasie oraz narzutkę, którą uwielbiam, żeby stylizacja nabrała kobiecości i swobodnie nadawała się na stylizację na co dzień. Całość w ciekawy sposób uzupełnia kapelusz, a wszystko dodatkowo utrzymane jest w ukochanej, delikatnej kolorystyce. Mój mąż był bardzo pozytywnie zaskoczony tym zestawem, a swoją koszulę w mojej stylizacji w pełni zaakceptował. Nawet dostałam pozwolenie na jej wypożyczanie, zanim nareszcie znajdę tą jedyną. Macie już taką w swojej szafie?