Sukienka, którą wybrałam...
Wybór idealnej sukienki jest często naprawdę ogromnym wyzwaniem. Pewnie zgodzicie się ze mną, że z jednej strony sklepy oraz butiki oferują mnóstwo modeli, jednak jeśli chcemy znaleźć ten wymarzony dla nas, dopasowany do naszej sylwetki to okazuje się, że nie jest to wcale takie proste zadanie. Ja miałam w tym roku specyficzny cel. Poza tym, że zależało mi oczywiście na tym, żeby sukienka przypadła mi do gustu, musiałam zmieścić w niej jeszcze nie za duży, ale już całkiem widoczny ciążowy brzuszek. Od razu nastawiłam się na luźniejsze fasony, ponieważ te dopasowane musiałyby być z elastycznej tkaniny, która zdecydowanie bardziej nadaje się na co dzień. Pomimo tego, że jutrzejszy wieczór spędzamy z przyjaciółmi w domu to chciałabym wyglądać elegancko, dlatego też postawiłam na ładny materiał, który jest dobry jakościowo i fajnie się prezentuje. Zależało mi również na tym, żebym mogła później skorzystać z sukienki także na inne okazje, zmieniając tylko detale. Przyznam Wam szczerze, że w tym modelu czuję się świetnie i już czekam na kolejne kolory, w jaśniejszym, pastelowym wydaniu. Ciążowy brzuszek, który jak dla mnie jest niezwykle uroczy, ale też kobiecy, zapewne zmieści się w sukience jeszcze przez następne miesiące, może nawet aż do wiosny. Jeśli chodzi o dodatki, żeby poczuć trochę klimat i urozmaicić stylizację, dopasowałam mieniące się buty na wysokim obcasie oraz opaskę z koralików, wszystko oczywiście w ulubionym kolorze. Kochani moi, życzę Wam udanej imprezy oraz wspaniałości w Nowym Roku. Niech przyniesie Wam dużo radości oraz szczęścia.
sukienka: Stone Skirts
torebka: Furla
buty: brilu.pl
bransoletki: By Dziubeka