Już dawno nie robiłyśmy zdjęć w tak wietrzny dzień. Od rana nie byłam pewna czy jest w ogóle szansa na to, żeby sesja mogła odbyć się na zewnątrz. Jednak zdecydowałyśmy się z Natalką, że spróbujemy i dopóki nie dostałam od niej gotowych zdjęć, nie wiedziałam co nam z tego wyszło. Wiatr był tak mocny, że musiałam pilnować spódniczkę, która wciąż podnosiła się do góry! Zresztą warunki pogodowe najlepiej widać po moich włosach. Ale przynajmniej było wesoło! Przy okazji zaprezentowania spódniczki, którą możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej, chciałabym przedstawić Wam w kilku słowach ciekawą osobę, która postanowiła spełnić swoje marzenia i zrobić coś dla siebie. Jest to właścicielka firmy „Atelier Edith”, która od sierpnia tego roku sama projektuje oraz szyje swoją kolekcję. Interesuje się modą od lat i wkłada wiele wysiłku w to, aby jak najlepiej zrealizować swoje pomysły. Sama wyszukuje wszystkie tkaniny i zwraca szczególną uwagę na ich wysoką jakość. Będę miała ogromną przyjemność zaprezentowania kilku rzeczy z tej kolekcji, które naprawdę trafiły w mój gust. Myślę, że takie fasony i tkaniny także wpadną Wam w oko.
    Dzisiejsza stylizacja to po raz kolejny połączenie dwóch klasyków, beżu i szarości. Tym razem jednak są to różne odcienie tych neutralnych, ale bardzo efektownych barw. Są to ponadczasowe kolory, które zawsze były i będą w modzie. Taka stonowana kolorystyka pozwoli przygotować ubiór na każdą okazję. Warto zastosować całą paletę szarości i beży, aby urozmaicić stylizację, a takie połączenie zawsze będzie ciekawie się prezentować. Można także śmiało eksperymentować z teksturami oraz przeróżnymi rodzajami materiałów. Mam tutaj na myśli na przykład zestawienie grubszego swetra z delikatną, zwiewną tkaniną, pozostając nadal w takiej delikatnej tonacji kolorystycznej, w której wiele osób dobrze się czuje i świetnie wygląda.

spódniczka: Atelier Edith

bluzka i płaszcz: Glamour Collection

torba: Zara

botki: Mohito

rajstopy: Calzedonia

pasek: Reserved